Forum Polskie Forum Bleach Strona Główna Polskie Forum Bleach
Bastion Polskich Fanów Bleacha
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jungle wa Itsumo Hale nochi Guu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Bleach Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Nie 1:30, 25 Mar 2007    Temat postu: Jungle wa Itsumo Hale nochi Guu

Hale & Guu aka The jungle was nice, then came Guu.



26-odcinkowa seria to epizody z życia dziesięcioletniego Hale, który wraz matką mieszka w dżungli tropikalnej (żeby nie było, że wielkomiejskiej), takiej z dzikimi zwierzętami jak pokute i bujną roślinnością. Nie oznacza to, że są oni całkowicie odcięci od cywilizacji. Chociaż ich chatka nie ma okien ani drzwi, wyposażona jest w kuchnię, łazienkę, telewizor i inne sprzęty AGD, a ulubionym zajęciem Hale jest granie na konsoli. Niestety wolnego czasu chłopak nie mam zbyt wiele, a to dlatego, że Weda - jego mamuśka - nie spisuje się w swojej roli. Jest roztrzepana, nieodpowiedzialna, ma dwie lewe ręce i nawet przygotowanie najprostszego posiłku kończy się dla niej poważnymi obrażeniami. Dlatego większością prac domowych odwala maluch. W dodatku Weda ma niezwykły pociąg do alkoholu i zazwyczaj robi to, na co ma ochotę.

Wodzem osady jest Chourou, człowiek z manią na punkcie swojej owłosionej klaty. Jest on fundatorem szkoły, do której uczęszcza garstka dzieci w różnym wieku. Z pozoru Budynek użyteczności publicznej wygląda całkiem normalnie. Niestety ulubionym zajęciem nauczyciela jest spanie, tak więc większość zajęć polega na leżakowaniu. W szkole pracuje także lekarz, straszny kobieciarz, który, ku utrapieniu Hale, ugania się za jego matką. W dodatku krążą plotki, że jest ojcem chłopca.

Hale zawsze uważał, że jego świat jest dziwny, jednak prawdziwe znaczenie tego słowa poznał, gdy pewnego razu Weda przyprowadza do domu Guu – różowowłose stworzenie mniej więcej w wieku chłopca, które zamieniło jego życie w pasmo niekończących się nieszczęść. Potrafi ona w jednej chwili wyglądać jak słodka dziewczynka, a w następnej, z miną wyrażającą totalne znudzenie, połykać przedmioty będące w jej zasięgu, często większe od niej samej. Właściwie żołądek Guu (choć podejrzewam, ze ma dwa), to jak by osobny świat, w którym można spotkać najróżniejsze przedmioty, stworzenia, a nawet ludzi. Hale coś o tym wie, bo trafiał tam nie raz. Dziewczynka ma wiele innych, niezwykłe zdolności, do tego jest złośliwa, nieobliczalna ... (tu pole do popisu dla tych, co znają Guu) ..., a jej ulubionym zajęciem jest doprowadzanie równieśnika do obłędu. Hale stara się nie opuszczać jej na krok, pilnując by nie wywoływała kolejnych katastrof.
To tyle o fabule.

Jungle wa Itsumo Hale nochi Guu to jedna z najlepszych komedii, jakie widziałam. Guu jest po prostu bossska. Sposoby, za pomocą których doprowadza Hale do szału, są tak przebiegłe, wyszukane, genialne, niesamowite, mistrzowskie... że normalnie brak mi slów na ich opisanie. Hale też wymiata - jest niezwykle inteligentny jak na swój wiek, poza tym wydaje się jedyną rozsądnie myślącą osobą w tym całym świecie. A największą jego zaletą jest to, iż doskonale nadaje się do wyprowadzania z równowagi.

Kto nie widział, niech żałuje :P

A atram szykuje się do obejrzenia serii Delux i Final.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Nie 23:04, 25 Mar 2007    Temat postu:

Seria Delux i Final to nie tyle OAVki co kontynuacje, nie mogę nazwać pierwszych 26 epków jako koniec, w końcu w Delux i Final wszystko po prostu idzie do przodu.. nie ma żadnego odbiegu od fabuły z "podstawki" ,dzieją się ważne rzeczy, a humorystyka wciąż jest na doskonałym poziomie.

Co do Guu.. jest moją ulubioną postacią z anime odkąd obejrzałem pierwszy epek Jungle[..]. Jej zarazem puste, znudzone, bezinteresowne spojrzenie mnie rozbawia, a jej pomysłowość na nękanie Hale'go jest niesamowita. Ja to widzę tak - najpierw czyta w jego myślach - potem robi coś żeby Hale stwierdził o niej coś dobrego, a następnie robi coś , żeby go kompletnie pogrążyć w cierpieniu i zakłopotaniu :P Ogólnie na tym to się opiera..chociaż nawet Guu ma przejawy litości dla Hale'go. Co tu więcej o tej genialnej postaci, jej mimika twarzy.. sposób odzwyania jak i głos, to wszystko stanowi tak genialny skład, że idzie się uzależnić od tej postaci.

Ciekawy obrazek atram (ten po środku) ... to był dobry motyw jak Chet i Adie się tulili krzycząc że ich miłość jest taka mocna i gorąca.. a Guu wyjęła koktajl mołotowy mówiąc "Teraz to dopiero będzie gorąca" xD

Najlepsza komedia jaką oglądałem (już nie musze chyba mówić że z anime..) momentami szło się tarzać po ziemi.

Ładna recka, do tego zdjęcia.. nice job.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Pon 11:16, 26 Mar 2007    Temat postu:

Velrok napisał:
Ja to widzę tak - najpierw czyta w jego myślach - potem robi coś żeby Hale stwierdził o niej coś dobrego, a następnie robi coś , żeby go kompletnie pogrążyć w cierpieniu i zakłopotaniu :P Ogólnie na tym to się opiera..chociaż nawet Guu ma przejawy litości dla Hale'go.

A mi się wydaje, że to, co robi Guu ma też inny cel, może nawet ważniejszy niż to całe nękanie. Po każdej z akcji Hale wyciąga pewną naukę, np. dzięki zamianie ciał z doktorkiem zrozumiał, że nie jest on takim bezwartosciowym człowiekiem, za jakiego go miał, albo to, że beztroskość Wedy ma swoje dobre strony. To, że skutki tych lekcji szybko umykają, to już inna sprawa.
Poza tym Guu z reguły po prostu spełnia pragnienia Hale. To, że efekty są takie a nie inne wynika z jej swawolnej interpretacji tych zachcianek, albo dziewczyna chce mu pokazać, że on nie zawsze chce tego, czego powinien?

Przyjaźń między głównymi bohaterami jest, że tak się wyrażę, ekstramalna. Wybrażacie sobie kumplować się z kimś, komu z jednej strony często zawierzacie życie, szukacie u niego ratunku, z drugiej nierzadko okazuje się on dla Was śmiertenym zagrożeniem, z reguły ot tak, bez większej przyczyny?

Cytat:
to był dobry motyw jak Chet i Adie się tulili krzycząc że ich miłość jest taka mocna i gorąca.. a Guu wyjęła koktajl mołotowy mówiąc "Teraz to dopiero będzie gorąca" xD

Mi się podobał motyw 'walki' Guu i Gupty.

Velrok, widziałęś już wszystkie odcinki Jungle...? Czy jest gdzieś powiedziane kim/czym jest tak naprawdę Guu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Pon 14:56, 26 Mar 2007    Temat postu:

Jestem w połowie FINAL, póki co Guu pozostaje Wszystko-żerną, zabójczą (motyw z gun'em w środku ręki ;P ) , niezniszczalną (wszystko jej odrasta =x ) , działającą wbrew prawom fizyki , czarującą swoim stick'iem (dobry motyw ;P) , czytającą w myślach innych osobą. (właściwie, ciekawe czego NIE potrafi)

atram napisał:
A mi się wydaje, że to, co robi Guu ma też inny cel, może nawet ważniejszy niż to całe nękanie. Po każdej z akcji Hale wyciąga pewną naukę, np. dzięki zamianie ciał z doktorkiem zrozumiał, że nie jest on takim bezwartosciowym człowiekiem, za jakiego go miał, albo to, że beztroskość Wedy ma swoje dobre strony. To, że skutki tych lekcji szybko umykają, to już inna sprawa.
Poza tym Guu z reguły po prostu spełnia pragnienia Hale. To, że efekty są takie a nie inne wynika z jej swawolnej interpretacji tych zachcianek, albo dziewczyna chce mu pokazać, że on nie zawsze chce tego, czego powinien?


Rzeczywiście tak jest. Właściwie..fakt , że Guu chce czegoś nauczyć Hale rzuca się w oczy. Nie raz nauczyła go, by uważał czego pragnie i odpowiednio zinterpretował osoby które go otaczają.

atram napisał:
Mi się podobał motyw 'walki' Guu i Gupty.


Fakt.. ciekawie się rozkręcił ;p

atram napisał:
Przyjaźń między głównymi bohaterami jest, że tak się wyrażę, ekstramalna. Wybrażacie sobie kumplować się z kimś, komu z jednej strony często zawierzacie życie, szukacie u niego ratunku, z drugiej nierzadko okazuje się on dla Was śmiertenym zagrożeniem, z reguły ot tak, bez większej przyczyny?


Jestem pewny , że Hale docenia to w jakich sytuacjach czasem stawia go Guu, co prawda to droga pełna rozpaczy i bólu, ale ile za to ciekawych chwil przeżył.

Szczerze mówiąc, nie chciałbym znaleźć się na miejscu Hale'go, bo rzeczywiście ta "ekstremalna" przyjaźń by mnie prędzej czy później doprowadziła do śmierci lub też brzucha koleżanki ;p

Co do ciekawych motywów.. na pewno jednym z nich jest konkurs o Wedę. Nie ma to jak próbować ze wszystkich sił, byle by tylko - jak się okazało - musieć pracować za dwóch xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Pon 20:28, 26 Mar 2007    Temat postu:

Velrok napisał:
J
Jestem pewny , że Hale docenia to w jakich sytuacjach czasem stawia go Guu, co prawda to droga pełna rozpaczy i bólu, ale ile za to ciekawych chwil przeżył.

Docenia? Na jakiej podstawie tak sądzisz? Wydaje mi sie, iż Hale nie jest typem szukającym rozrywki, szczególnie takiej, jakiej dostarcza mu Guu. Założę się, że wolałby ten czas męki z dziewczyną spędzić przed telewizorem.

Cytat:
Szczerze mówiąc, nie chciałbym znaleźć się na miejscu Hale'go, bo rzeczywiście ta "ekstremalna" przyjaźń by mnie prędzej czy później doprowadziła do śmierci lub też brzucha koleżanki ;p

A ja nie miałabym nic przeciwko XD Mój charakter zdecydowanie różni się od Halego (nie jestem tak dobrze wychowana, taka mądra, nie bardzo przejmuję się tym, co myślą inni, itd.), więc w moim przypadku przyjaźń z Guu wyglądałaby trochę inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Wto 22:06, 27 Mar 2007    Temat postu:

atram napisał:
Docenia? Na jakiej podstawie tak sądzisz? Wydaje mi sie, iż Hale nie jest typem szukającym rozrywki, szczególnie takiej, jakiej dostarcza mu Guu. Założę się, że wolałby ten czas męki z dziewczyną spędzić przed telewizorem.


Ot choćby dlatego, że z każdą kolejną sytuacją wciąż dochodzi do wniosku (co najmniej czasami) , że Guu próbuje mu pomóc. Wtedy zwykle Guu robi coś na przeciw..ale właściwie nie zmienia to faktu iż mu pomogła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Wto 22:22, 27 Mar 2007    Temat postu:

No tak, ale napisałeś, że docenia to, w jakich sytuacjach go stawia, a nie, iż docenia to, że mu pomaga. Guu jeśli by chciała, mogłaby mu pomagać w bardziej konwencjonalny sposób, z czego Hale na pewno bardziej by się cieszył ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Wto 22:57, 27 Mar 2007    Temat postu:

Prawda. No ale RPG w Realu jednak spodobał mu się..co najmniej początkowo.. co prawda kryła się za tym wredność Guu (uwięziony Ame) No ale coś czuje , że w końcu przyzna, iż Guu zapewniła mu trochę zabawy w tych wszystkich sytuacjach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Wto 23:08, 27 Mar 2007    Temat postu:

Spodobał mu sie, bo to otaku uzależniony od gier ;p Jak poczuł pada w dłoni to reszta (znaczy to, że znowu trafił do żołądka Guu, że nie wszystko działa, jak by tego chciał) przestała sie liczyć, o!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Wto 23:15, 27 Mar 2007    Temat postu:

Było wiele sytuacji za które Hale mógłby podziękować Guu (walka z miśkiem, próba wrócenia do dżungli mechaniczną Guu..) Więc jednak jakieś pozytywy na pewno widzi, gdyż wychodząc z tych ciężkich sytuacji czegoś się uczy. A sama Guu potrafi SPRÓBOWAĆ mu pomóc :P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Wto 23:26, 27 Mar 2007    Temat postu:

Velrok napisał:
Było wiele sytuacji za które Hale mógłby podziękować Guu (walka z miśkiem,

Zły przykład. Akurat w tej sytuacji Guu nie postawiła Halego. Nic nam nie wiadomo, zeby na to, iż w okolicy pojawił się niedźwiedź (który wczesniej zaatakował Wede) miała jakiś wpływ dziewczynka.

Cytat:
próba wrócenia do dżungli mechaniczną Guu..)

Teraz dobrze nie pamiętam, ale czy to nie były tylko rozważania teoretyczne? Znaczy Guu zaproponowała to Halemu, on sobie wyobraził i zrezygnował.

Cytat:
Więc jednak jakieś pozytywy na pewno widzi, gdyż wychodząc z tych ciężkich sytuacji czegoś się uczy. A sama Guu potrafi SPRÓBOWAĆ mu pomóc :P

Widzieć pozytywy, a doceniać to, ze ktoś naraża nasze życie, bo "próbuje nam pomóc" to dwie różne sprawy ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Śro 14:42, 28 Mar 2007    Temat postu:

atram napisał:
Widzieć pozytywy, a doceniać to, ze ktoś naraża nasze życie,


Nie powiedziałem że docenia narażanie jego życia, ale że docenia to, w jakich sytuacjach często zostaje postawiony.. przecież Guu jakby nie patrzeć uratowała Hale'go którego otoczyły rekiny =p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Śro 16:07, 28 Mar 2007    Temat postu:

Velrok napisał:
atram napisał:
Widzieć pozytywy, a doceniać to, ze ktoś naraża nasze życie,

Nie powiedziałem że docenia narażanie jego życia, ale że docenia to, w jakich sytuacjach często zostaje postawiony..

Ale często te dwa stwierdzenia (stawianie w sytuacji i narażanie życia) się ze sobą pokrywały.
Hale uciekający przed niedźwiedzien polarnym, zamarzajacy z zimna w dżungli, wmieszany w walkę Guu i Gupty, zestresowany nagłą odmianą ciała, zawstydzony z powodu pocałunków, kąpiący się w ubraniu, - to są sytuacje, w jakich stawiała go Guu.

Cytat:
przecież Guu jakby nie patrzeć uratowała Hale'go którego otoczyły rekiny =p
No tak. Ale to nie było żadne "stawianie w sytuacji" ;p Hale przez własną (i Wedy) nierozwagę znalazł się na pełnym morzu, nie za sprawą Guu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Sob 18:26, 31 Mar 2007    Temat postu:

atram napisał:
No tak. Ale to nie było żadne "stawianie w sytuacji" ;p Hale przez własną (i Wedy) nierozwagę znalazł się na pełnym morzu, nie za sprawą Guu.


Nie byłbym tego taki pewien ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Nie 14:01, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Dlaczego? Rzuc jakimiś (dobrymi) przesłankami, które wskazywałyby, że maczała w tym palce Guu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Nie 14:30, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Sam fakt że przysnęli i nie wiadomo co się działo sugeruje, że by ujrzeć rozpacz Hale'go , Guu wypchnęła ich na pełne morze.

Who knows..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atram
Officer



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza pojmowania

PostWysłany: Nie 14:45, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Tak, zaśnięcie na wygodnym, lekko kołyszącym się materacu, gdy słonko słodko przygrzewa, jest naprawdę podejrzane. No i dlaczego realizatorzy nie pokazywali przez ten cały czas (a pewnie zajeło by to kilka odcinków), czegoś tak niezmiernie ciekawego, jak Hale i Weda leżą, nieświadomi niczego, oddalają się od brzegu i śpią i śpią i śpią... ?

Faktycznie niezmiernie to podejrzane i najlepiej zwalić wszystko na biedną Guu ;<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velrok
1st Espada



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Hłeko Móndo

PostWysłany: Nie 15:14, 01 Kwi 2007    Temat postu:

atram napisał:
No i dlaczego realizatorzy nie pokazywali przez ten cały czas (a pewnie zajeło by to kilka odcinków), czegoś tak niezmiernie ciekawego, jak Hale i Weda leżą, nieświadomi niczego, oddalają się od brzegu i śpią i śpią i śpią... ?


Żeby się nie powtarzać :P

atram napisał:
Faktycznie niezmiernie to podejrzane i najlepiej zwalić wszystko na biedną Guu ;<


Chciałbym być tak "biedny" jak ona..:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Coline_2
Hollow



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 0:51, 29 Paź 2007    Temat postu:

Boskie anime, pomimo tego, ze wizualnie odstaje do tylu. Za to fabula przepelniona swietnym humorem to nadrabia:) Goraco polecam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Bleach Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin